Grupa świdnicka ćwiczy już w plenerze. Zupełnie inna energia - wiosenna, świeża. Aż chce się oddychać i czerpać z przestrzeni. Trening na dworze to też inna praca z ciałem w kontakcie z zimią oraz inna praca mentalna w kontakcie z tym co wydarza się wokół. To droga do jeszcze większej integracji ze światem zewnętrznym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz